W minioną niedzielę odbyło się uroczyste rozpoczęcie kolejnej edycji ligi halowej PLPH Targówek 2019/20.
Tuż przed pierwszym meczem symboliczne upominki dla zawodników wręczył Zastępca Burmistrza Dzielnicy Targówek m. st. Warszawy Pan Jędrzej Kunowski, który następnie kopnięciem rozpoczął inauguracyjny mecz w nowym sezonie naszej ligi.
Pierwsze spotkanie to rywalizacja pomiędzy drużynami Saskersi Old Boys v Tanatos.
Saskersi w tym sezonie organizując drużynę postawili chyba na środkowy człon swojej nazwy i w rywalizacji z młodzieżą Tanatosu raczej pozostawali bez szans. Drużyna gospodarzy dzielnie stawiała opór i musimy przyznać miała bardzo dużo szczęścia tracąc bramkę dopiero w 10 minucie pierwszej połowy.
Autorem pierwszego gola tej edycji został Krzysztof Lewicki reprezentujący barwy Tanatosu.
Od tego momentu mecz się otworzył i Tanatos raz po raz punktował przeciwnika. W 18 minucie jedna z nielicznych akcji Saskersów przyniosła im gola, ale to wszystko, na co było ich stać w dniu dzisiejszym. Wynik do przerwy to 1:8!
Druga połowa to nieustanne ataki Tanatosu, który wyraźnie się rozkręcił przeplatane nielicznymi sytuacjami Saskersów. Tanatos dołożył jeszcze 9 bramek i to jednostronne widowisko zakończyło się wynikiem 1:17!
Relacja Video: https://youtu.be/jV44u5F23cA
Drugie spotkanie wieczoru to mecz Futsal Club Decathlon v Strӧer.
Gospodarze po rozegraniu pełnego sezonu w trawiastej edycji naszej ligi postanowili zakosztować również parkietu.
Mniejsze boisko, mniejsza liczba zawodników napawał drużynę optymizmem, która borykała się z problemami kadrowymi. Na swój pierwszy mecz przyjechali w dziesięcioosobowym składzie, co na warunki halowe dawało spore możliwości. Naprzeciwko nich zameldowała się drużyna Strӧer, która już kiedyś gościła w naszej lidze. Mieszanka doświadczenia z młodością w łącznej liczbie siedmiu zawodników dawała szanse na ciekawy mecz. Pierwsza połowa to wzajemne badanie się drużyn, kilka ciekawych akcji pod obiema bramkami przyniosło nam tylko jednego gola a jego autorem był w 14 minucie Krzysztof Jędrasik z drużyny Strӧer. Futsal Club Decathlon na drugą połowę wyszedł mocno zmobilizowany i wykorzystując przewagę zawodników na ławce rezerwowej zaatakował wysoko na połowie przeciwnika, co uniemożliwiało Stroerowi spokojne rozgrywanie akcji, kilka błędów przy wyprowadzaniu piłki i Decathlon raz po raz stwarzał groźną sytuację. Taka gra przyniosła im upragnioną kontaktową bramkę. Strzelcem gola został Olaf Ditkowski i przy wyniku 1:2 w 36 minucie pozwalała powalczyć minimum o remis. Gospodarze nie mogli zbyt długo się cieszyć, bo już w 37 minucie Patryk Stachowiak podwyższył prowadzenie na 1:3 a w odstępie 2 minut dołożył jeszcze dwie bramki ustalając wynik spotkania na 1:5!
Relacja Video: https://youtu.be/jV44u5F23cA
Trzecie spotkanie to już wyższy kaliber! Rescue Team v Kopacze.
Pod nieobecność Milanersów lista kandydatów do tytułu mistrzowskiego powiększyła się o ekipę Rescue Team. Wzmocnieni o nowych graczy głośno mówią o zwycięstwie w tej edycji. Ich plany w pierwszy meczu miała zweryfikować drużyna Kopaczy, która rok w rok ma mistrzowskie aspiracje, jak mawia kapitan drużyny Paweł Niegowski, – „Co roku gramy o Mistrza, nic innego nas nie interesuje”.
Spotkanie od pierwszych minut stało na wysokim poziomie, co gwarantowało nam mnóstwo emocji. Pierwszy cios wyprowadzili Kopacze, w 11 minucie Paweł Niegowski strzałem w krótki róg wpakował piłkę do siatki. Na odpowiedź nie musieliśmy długo czekać, bo w 14 minucie pierwszą ze swoich bramek strzelił Ireneusz Kowal i do przerwy mieliśmy remis. W drugiej połowie obraz meczu się nie zmienił i każda z drużyn chciała przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Bliżej do zwycięstwa miała ekipa gospodarzy wyprowadzając dwie skuteczne akcje, najpierw w 28 minucie Jakub Siczek doskonale zareagował i strzelił bramkę z najbliższej odległości, a następnie Irek Kowal w 32 minucie wykorzystał błąd przeciwników i oddał celny strzał z własnego pola karnego do pustej bramki Kopaczy. Wynik to 3:1!
W tym momencie drużyna gości nie miała już nic do stracenia i postanowiła grać w przewadze zmieniając bramkarza na zawodnika z pola. To miało im przynieść upragnione bramki. W 35 minucie po jednej z dokładnych akcji Michał Cacko strzela bramkę na 3:2 a w 37 minucie Jarek Wydryszek doprowadza do remisu 3:3! Końcówka meczu była bardzo nerwowa, po kapitalnej kontrze Kopacze trafiają w słupek! Ta bramka mogła przynieść im zwycięstwo gdyż na zegarze pozostało 48 sekund do końca spotkania. 7 sekund później po indywidualnej akcji Irek Kowal strzela bramkę na 4:3 kompletując hattrika i dał zwycięstwo swojej drużynie.
Relacja Video: https://youtu.be/qekkoyjJkvk
Mamy nadzieję, że te pierwsze mecze to tylko przedsmak tego, co może nas czekać w dalszej części naszych rozgrywek.
Zapraszamy wszystkich serdecznie na kolejne mecze!